Page 236 - XV LAT KLUBU ROTARY LUBLIN - CENTRUM
P. 236

w kondukcie ostatniej drogi, łączą się symbolami pamięci, okruchami serc,   Lublin-Centrum. Współzałożyciela pierwszej i jedynej w świecie Szkoły
 naręczem kwiatów, płonącymi zniczami i tą łzą w oku spływającą po policz-  Muzycznej dla dzieci niepełnosprawnych imienia Paula Harrisa — twórcy
 kach. A przecież to „Przejście na drugą stronę błękitu” jest logiczną, naturalną   światowej organizacji ROTARY.
 konsekwencją ziemskiego bytu. Jednak każda śmierć jest inna, w zupełnie
 inny sposób przystaje do ludzkiej duszy i pamięci, zupełnie inaczej wyciska   Jacek Ossowski urodził się w Lublinie 2 lipca 1929 roku.
 łzę z naszego oka i pętlą przemijania z różnym natężeniem zaciska gardło.
 Gdy czujemy się młodo, nigdy nie myślimy i nie mówimy o śmierci.   Przez 45 lat był dyrektorem Towarzystwa Muzycznego im. Henryka
 Udajemy, że nas to nie dotyczy. Ciągle w biegu, w codziennej krzątani-  Wieniawskiego w Lublinie. Dzięki Jego zdolnościom organizacyjnym,
 nie, w pogoni za materialnymi wartościami życia, spychamy nieuchronny   zaangażowaniu, bezgranicznemu poświęceniu wszystkiemu czym się zaj-
 koniec w niepamięć, w podświadomość.  mował oraz olbrzymiemu wysiłkowi Lubelskie Towarzystwo Muzyczne tak
 Nasz styl życia jest zaprzeczeniem śmierci. Nie mamy czasu umierać.   prężnie działa i dynamicznie się rozwija. Dyrektor Ossowski wraz z Jerzym
 W naszych planach na przyszłość nie ma miejsca na tajemnicę śmierci.   Waldorfem zainicjowali w Lublinie organizację Międzynarodowych Kon-
 Mówimy z ironią „umrzeć, to ja zawsze zdążę...”. I dopiero, kiedy pojawia się   kursów Młodych Skrzypków odbywających się pod patronatem Prezydenta
 śmierć, pojawia się także zaduma nad celem i sensem tego, co było i tego,   RP oraz Ministra Kultury, w których każdorazowo uczestniczy ponad 100
 co być może będzie.  wykonawców z ponad 30 krajów świata. Za patronów imprezy zapropo-
 Między „non omnis moriar” (nie wszystek umrę), a „vanitas vanitatum   nował sławnych w świecie muzycznym lubliniaków — wirtuoza skrzypiec
 et omnia vanitas” (marność nad marnościami i wszystko marność) roz-  i kompozytora Henryka  Wieniawskiego i równie wspaniałego skrzypka
 ciąga się obszar, w którym mieści się wiele postaw człowieka wobec śmierci.   i kompozytora Karola Lipińskiego. Był inicjatorem powstania Towarzy-
 W tym obszarze jest także dla nas żywych zadanie ocalenia ludzi od zapo-  stwa Muzycznego im. Karola Lipińskiego w Radzyniu Podlaskim — miej-
 mnienia. Na zdjęciu, w słowie pisanym, w sercu, w pamięci, w zadumie nad   scu jego urodzin — i wmurowania tam pamiątkowej tablicy poświęconej
 płomieniem świec i zniczy, które płoną, by też po pewnym czasie zgasnąć.  temu wielkiemu polskiemu muzykowi.
 Życie ludzkie to jedna wielka, wspaniała twórczość, to muzyka duszy,   Międzynarodowy Konkurs Młodych Skrzypków — przez wytężoną
 wiersz chwili, płomień miłości. Nad tym wszystkim, spokojnie, bez wyrazu   pracę Towarzystwa i Jego wiceprezesa Jacka Ossowskiego uznany został
 czuwa miecz Damoklesa, granica pokory i odwagi, przez którą będziemy   przez profesorów i wybitnych wirtuozów skrzypiec za największą tego typu
 musieli kiedyś wszyscy przejść. Wszyscy, z tą tylko różnicą, że do tego Are-  imprezę na świecie. Staraniem dyrektora Ossowskiego odsłonięto w Lubli-
 opagu pamięci każdy z nas wejdzie z innym datownikiem na bilecie i z inną   nie pomnik H. Wieniawskiego stojący dziś przed budynkiem Filharmonii
 kartą zegarową w kieszeni.  Lubelskiej noszącej imię tego skrzypka.
 O odchodzących za tę subtelną linię rozgraniczającą kontynenty Życia   Był inicjatorem i założycielem przy Towarzystwie Muzycznym Chóru
 i Śmierci mówi się zwykle skrótowo, przedstawiając litanię sukcesów zawo-  Kameralnego — laureata wielu krajowych i zagranicznych festiwali, Orkie-
 dowych, pełnionych funkcji społecznych, otrzymanych odznaczeń, jakby   stry Kameralnej oraz Zespołu Old Jazz Players. Od wielu lat był również
 one w sposób skończony i oczywisty nakreślały sylwetkę człowieka. Rzadziej   dyrektorem Ogólnopolskich Konkursów Młodych Skrzypków, które dzięki
 mówimy o zmarłych, kim byli wobec świata i ludzi, czym było dla nich to,   niemu noszą imię zapomnianego w Polsce pierwszego nauczyciela H. Wie-
 czemu poświęcili swoje poza zawodowe życie. A przecież ta życiowa pieśń   niawskiego — Stanisława Serwaczyńskiego.
 radości zwykle kroczy trzema drogami: drogą zawodowej profesji, społecz-  Najmłodszym, ale szczególnym „dzieckiem” dyrektora Ossowskiego jest
 nej działalności, drogą życia prywatnego, rodzinnego, sąsiedzkiego, towa-  unikalny na świecie, zorganizowany po raz pierwszy w 2001 roku w Lubli-
 rzyskiego. Te wszystkie drogi łączy charakter człowieka i jego styl życia.  nie Międzynarodowy Konkurs Muzyczny dla Niewidomych im. I. J. Pade-
 Żegnamy dziś człowieka niezwykłego, kolegę, przyjaciela, brata — rota-  rewskiego. Uzyskał on uznanie i rozgłos międzynarodowy.
 rianina.  Współzałożyciela, członka honorowego Rotary Klubów Lublin   Szczególną troską Jacka Ossowskiego była edukacja muzyczna dzieci
 — Centrum i Lublin — Stare Miasto. Byłego Prezydenta Klubu Rotary   w Społecznych Ogniskach Muzycznych. Będąc Prezydentem Lubelskiego


 234                                                                             235
   231   232   233   234   235   236   237   238   239   240   241