Page 234 - XV LAT KLUBU ROTARY LUBLIN - CENTRUM
P. 234
Imieniem zwanej. Chociaż rodowód Lubelskiego Towarzystwa Muzycz- późnym wieczorem w niedzielę, 10 maja, poraziła jak grom z jasnego nieba
nego (LTM) liczy sobie aż 111 lat, to w naszej pamięci pozostanie fakt ste- o Jego wiecznym odejściu, do bram niebieskich.
rowania nim przez ponad 45 lat przez mistrza nad mistrze — Jacka Ossow- Jacek Ossowski osierocił nie tylko swoją rodzinę, ale całe nie tylko
skiego, co stało się niedoścignionym rekordem. Swoisty niepokój twórczy muzyczne środowisko.
ciągle, stale Jemu towarzyszył. LTM to było jego dorosłe „dziecko”, które Był jednym z niewielu pokoleniowo zżytych, wyłącznie ze swoim rodzin-
pieścił, pielęgnował, szanował, jak mało kto. nym Lublinem, któremu nie oszczędził sił, serca, chwały i trudu. Nie docze-
Wymyślone przez Jacka międzynarodowe konkursy głównie skrzypcowe kał swoich 80. Urodzin w dniu 2 lipca.
były oblegane cudownymi talentami i miały nadzwyczajną renomę na całym Żegnaj Jacku! Pozostaniesz w naszych sercach i pamięci na wieki.
świecie. Tym przyciągał do swojego miasta, rodzinnego Lublina, wielu zna-
mienitych muzyków z całego globu ziemskiego, którzy stawali się Jego wier- Jerzy Jura Jędrzejek
nymi przyjaciółmi. Z pobudek patriotyzmu lokalnego, za patronów tychże
przyjął naszych rodowitych wirtuozów, kompozytorów Stanisława Serwa-
czyńskiego, Karola Lipińskiego i głównie Henryka Wieniawskiego. Tą swo-
istą inicjatywą otwierał tym młodym talentom drogę na światowe estrady. ROTARIANIN 3/2009
Kolejnym niedawnym pomysłem był jedyny na świecie Międzynarodowy Rotary w dystrykcie
Konkurs Muzyczny dla Niewidomych im. Ignacego Paderewskiego.
Stał się w nieformalnym rankingu ogólnopolskim konkursem anima- /…/ W maju 2009 pożegnaliśmy rotarianina o wrażliwym sercu — Jacka
torów kultury, głównie muzycznych, na poczesnym najwyższym podium, Ossowskiego.
jedynie równym mógł być redaktor Jerzy Waldorff. Stał się wzorcem god- Jacek Ossowski prezydent 1997-98 klubu RC Lublin Centrum. Dyrek-
nym do naśladowania jeszcze z jednej cechy, pokory i skromności. tor i założyciel w roku 1996 Szkoły Muzycznej, w której podczas odwiedzin
Swoje dzieło społecznika przedkładał nad własne zdrowie. Ostatni w roku 2006 Prezydent RI William Bill Boyd nie krył wzruszenia, widząc
pomysł inicjatywę chyba przepłacił życiem. Nikt nie miał tak genialnego „brylanty” muzyczne wśród dzieci niepełnosprawnych. Jacek przez 40 lat
pomysłu, o skali iście Europejskiej, uhonorowania tegorocznych jubileuszy był dyrektorem Towarzystwa Muzycznego w Lublinie, organizując kon-
440-lecia zawarcia w Lublinie dziejopomnej Unii Polsko-Litewskiej, z tym kursy, festiwale, zagraniczne koncerty. Rozsławił twórczość H. Wieniaw-
związanych historycznych słów Jana Pawła II „od Unii Lubelskiej, do Unii skiego i K. Lipińskiego oraz J.I. Paderewskiego. Za dokonania odznaczony
Europejskiej”, które onegdaj wypowiedziane przez naszego Papieża, mogły Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, złotym medalem
tylko zwiastować naszą polską przynależność i jakże wyprzedzały fakty Gloria Artis, medalem Komisji Edukacji Narodowej, medalem Zasłużony
historyczne, w tym kolejny jubileusz 5-lecia przynależności zbratanych od dla Kultury Polskiej oraz medalem Paul Harris Fellow.
wieków krajów Polski i Litwy do UE. /…/ Tadeusz Płuziński DG D.2230
Unikalne dukaty lubelskie stają się nie tylko kolekcjonerskimi rarytasami,
są trwałym udokumentowaniem roli i rangi Lublina w kulturze Europejskiej. Wspomnienie o dr. h.c. Jacku Ossowskim
To Jacek Ossowski wymyślił je i nadał im nazwę Unidukaty. To za ich pośred-
nictwem zostaną zabezpieczone środki na organizację XI Międzynarodowego „Wszystko przemija, wszystko ulata,
Konkursu Młodych Skrzypków im. Karola Lipińskiego i Henryka Wieniaw- nasze marzenia, modły i sny,
skiego we wrześniu 2009 r., czego nie dane mu było już doczekać, dożyć. bez przemijania nie byłoby świata
Jeszcze osobiście w pamiętny wtorek (28 kwietnia br.) odbierał Unidu- i nam trzeba będzie też kiedyś tam iść...”
katy z Mennicy Narodowej, która je wybiła, tak aby dotarły do Lublina na
1 maja, czyli rocznicę unijnej naszej przynależności. Niestety następnego Zawsze, kiedy odchodzi ktoś bliski, gdy opuszcza ten ziemski padół, jego
dnia dopadła Go niespodziewanie, nagle, śmiertelna choroba. Wiadomość rodzina, przyjaciele, sąsiedzi i znajomi idąc gromadnie lub w samotności,
232 233