Page 202 - XV LAT KLUBU ROTARY LUBLIN - CENTRUM
P. 202

KURIER LUBELSKI 20 lutego 2008  dystryktów i podstawowy problem — co zrobić żeby liczba członków i ilość
             klubów były wystarczająco duże aby nowe dystrykty mogły zacząć powsta-
 Wczoraj Szkołę Muzyczną dla Dzieci Niepełnosprawnych im. Paula Har-  wać. Ten problem został od razu świetnie zilustrowany przez sekretarza
 risa odwiedzili goście z Francji: Marcel Stefański, Past Gubernator Rotary   Dystryktu Alberta  Czajkę zestawieniami dokumentującymi faktyczny
 oraz członkowie Klubu Denain Bouchain i Francoise Descourriere. Fran-  stan osobowy i ilość klubów, jak zwykle  przygotowany przez niego „na
 cuzi byli pod wrażeniem muzycznego talentu uczniów. Obiecali im pomoc   dzień dzisiejszy”, jak również niezbyt optymistyczne trendy jakie wyraźnie
 i opiekę. Wizytę francuskich gości rozpoczął koncert uczniów w Trybunale   rysowały się już od wielu lat.
 Koronnym. Duże poruszenie wśród słuchaczy wywołała niewidoma Klau-  Powyższe tezy stały się z miejsca impulsem do ożywionej dyskusji o roli
 dia Kowalczuk (na zdjęciu). Gorącymi brawami nagrodzono też Zespół   klubów jeśli poważnie myślimy o dalszym rozwoju. Samo hasło „co naj-
 Wieniawski Band. Po koncercie dr Marcel Stefański otrzymał złotą odznakę   mniej jeden nowy członek w każdym klubie” brzmi pięknie ale to za mało.
 Polskiego Związku Niewidomych, którą wręczył Marian Ostojewski, pre-  W opinii zebranych główny problem to atmosfera w klubach.
 zes PZN. Edouard Lezon wyróżniony Medalem im. Stanisława Serwaczyń-  Chodzi  o to aby atmosfera na naszych zebraniach była  rzeczywiście
 skiego, patrona Ogólnopolskiego Konkursu Skrzypcowego.  rotariańska. Bez tego ani rusz gdyż jeśli na zebraniach pojawiają się obie-
             cujący kandydaci bądź członkowie grupy inicjatywnej tworzonych przez
 BIEG        nas klubów to szybko mogą mieć dosyć jeśli kilka razy trafią na spory czy
             tarcia  na spotkaniach „starych” klubów. Jak komuś nie wystarczają kon-
             flikty w rodzinie, miejscu pracy czy urzędach bądź w sklepie to nie musi
 ROTARIANIN 2/2008  iść do klubu. Wystarczy aby włączył telewizor i poza tym nie musi płacić
 O wizji przyszłości Dystryktu w Nałęczowie  extra za uczestnictwo w konfliktach „elity” jaką mamy stanowić.
                W ten oto sposób dyskusja przekształciła się w wymianę myśli i doświad-
 1 marca 2008 r. delegacje klubów regionu lubelskiego oraz (po raz pierw-  czeń czym właściwie ma być klub i czy programy szkoleń prezydentów
 szy!) grupy inicjatywnej z Sandomierza zebrały się na spotkaniu regional-  elektów i sekretarzy są faktycznie pomocne w prowadzeniu klubów. Powró-
 nym  w Sanatorium Rolnika w Nałęczowie.  jak wskazuje doświadczenie,   ciły tu kluczowe kwestie na które wskazywali już nasi francuscy i szwedzcy
 do sukcesu spotkania regionalnego potrzebny jest nośny i jak najbardziej   „ojcowie założycie”. l tak Waldek Świątkowski (RC Lublin) podniósł kwe-
 aktualny temat, który przyciągnie uczestników.   stie jakie są najlepsze recepty na utrzymanie w klubie członków założy-
 I tu wybór padł na przyszłość dystryktu czyli temat wyjątkowo istotny   cieli, past prezydentów oraz innych najcenniejszych członków oraz jak
 i budzący tak silne emocje że  organizatorzy trochę obawiali się o tem-  pomóc członkom  u których pogorszyła się sytuacja zawodowa bądź zdro-
 peraturę obrad. Ważne są także odpowiednia oprawa i miejsce spotkania.   wie czyli jak można zawieszać członkostwo. Z. Miazga (RC Lublin Cen-
 Powrócono zatem do dobrze sprawdzonego miejsca jakim jest Sanatorium   trum) powrócił do wyjątkowo ważnego tematu współpracy pomiędzy elek-
 Rolników w Nałęczowie, a roli gospodarza kolejny raz podjął się Staszek   tem i prezydentem oraz past prezydentem, kluczowej dla płynnej pracy
 Gil, Past Prezydent Klubu Lublin Centrum. Atmosfera i aranżacja kame-  klubu. Z kolei W. Szałański  w oparciu o doświadczenia Klubu  Kazimierz
 ralnej salki wykładowej pozwoliła na nadanie  obradom charakteru  sesji   Dolny podkreślił korzyści i potrzebę dalszej integracji klubów w danym
 roboczej z dyskusją w kwestiach najbardziej nurtujących reprezentacje klu-  regionie.  W tym miejscu zdecydowane poparcie uzyskały postulaty aby
 bów. I taki właśnie charakter miało wystąpienie zaproszonego gościa, DGN   najważniejszym imprezom poszczególnych klubów nadawać jeszcze bar-
 Wojciecha  Brochwicz-Lewińskiego, któremu przypadło omówienie stanu   dziej integracyjny charakter — z czego nasz region jest już dobrze znany.
 obecnego i planów rozwoju naszego Dystryktu na  najbliższą przyszłość.   Nie zabrakło oczywiście głosów o potrzebie bliższego kontaktu oficerów
 W oparciu o wyniki ustaleń posiedzeń połączonych komitetów dystryk-  dystryktu z klubami, co jest znacznie utrudnione przy dzisiejszej wielko-
 talnych i sygnały nadchodzące od przedstawicieli centrali RI, DGN Woj-  ści dystryktu.  
 tek zwięźle przedstawił czynniki przemawiające za tworzeniem mniejszych


 200                                                                             201
   197   198   199   200   201   202   203   204   205   206   207