Page 190 - XV LAT KLUBU ROTARY LUBLIN - CENTRUM
P. 190
odbyła się we wrześniu 2006, a gościem honorowym konkursu był Prezy-
Z dyrektorem Towarzystwa Muzycznego im. Henryka Wieniawskiego dent Rotary International Bill Boyd z żoną Lorną (…).
w Lublinie Jackiem Ossowskim rozmawia Wojciech Mach.
Obecność na ubiegłorocznym Konkursie Młodych Skrzypków Prezy-
Jacku, całkiem niedawno (R/GR nr 2/2007) informowaliśmy naszych denta Rotary International wskazuje na Twój związek, Towarzystwa
czytelników o wręczeniu Tobie przez JM Rektora Akademii Muzycznej Muzycznego oraz organizowanych przez Ciebie konkursów z ruchem
im. Fryderyka Chopina w Warszawie prof. Stanisława Moryto Grand rotariańskim?
Prix Akademii przyznawanej za wybitne osiągnięcia w dziedzinie kul- Czekałem na to pytanie! Jestem rotarianinem, członkiem założycie-
tury muzycznej. Które to już Twoje wyróżnienie?
lem klubu Rotary Lublin Centrum, byłem jego prezydentem w kadencji
Nie jestem w stanie precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie. Przez lata 1997/98, a w 2004 roku zostałem wyróżniony odznaką Paul Harris Fellow.
pracy zawodowej i społecznej zebrało się ich kilkadziesiąt.
Które sobie najbardziej cenisz? Opowiedz o swojej drodze do Rotary i współpracy Towarzystwa Muzycz-
nego z RC Lublin Centrum.
Każda z tych nagród jest dla mnie cenna, bo wyraża uznanie za moją pracę.
Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nigdy niczego nie dostałem za Pod koniec lat osiemdziesiątych ub. wieku, podczas jednej z licznych podróży
samo nazwisko, czy stanowisko. Wśród odznaczeń państwowych najwyż- związanych z działalnością zawodową, w jednym z Domów Dziecka spo-
szy rangą jest Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Otrzyma- tkałem ekipę powstającego właśnie pierwszego Klubu Rotary w Lublinie
łem go podczas uroczystego koncertu z okazji 105 rocznicy działalności z Profesorem Grzegorzem Seidlerem i Jerzym Karskim na czele. Nowo
Towarzystwa Muzycznego im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie w 2003 powstający klub miał zaopiekować się tą placówką. Obu panów znałem
roku. Wysoko sobie cenię medal Gloria Artis przyznawany za osiągnięcia dobrze z lubelskich kontaktów, ale nie wiedziałem, że byli zaangażowani
dla rozwoju kultury polskiej, złotą odznakę i tytuł Zasłużony dla Kultury w tworzenie ruchu rotariańskiego w Lublinie. Jeden był profesorem prawa,
Polskiej, odznakę Zasłużony dla Województwa Lubelskiego, a także zasłu- byłym rektorem UMCS, drugi profesorem chirurgii w Akademii Medycz-
żony dla Miasta Lublin (...). nej w Lublinie. Obaj po niedawnych rozmowach z francuskimi rotarianami
— Marcelem Stefańskim i Rene Declety byli entuzjastami Rotary i w spo-
Jesteś urodzonym lublinianinem. Kierujesz Towarzystwem Muzycznym sób niezwykle sugestywny przedstawiali ideę i główne założenia odradza-
w Lublinie już ponad 40 lat. Jaka jest dziś rola Towarzystwa i czym się jącego się w Polsce ruchu. Prof. Seidler przekonywał mnie, że mając taką
zajmuje?
społecznikowską pasję i chęć niesienia pomocy wszystkim potrzebującym,
Edukacja muzyczna dzieci i młodzieży to nadal bardzo ważna, ale nie nie powinienem stać na uboczu, poza ruchem rotariańskim. Zajęty jednak
jedyna forma działalności Towarzystwa. Od 1995 roku prowadzimy Spo- ponad miarę swoimi sprawami zawodowymi nie mogłem się angażować
łeczną Szkołę Muzyczną stopnia podstawowego i średniego. Pod egidą w kolejne przedsięwzięcie. Nie będąc członkiem Rotary, obserwowałem
Towarzystwa działa również wiele zespołów muzycznych o bardzo zróżni- jednak poczynania tego Klubu i z przyjemnością zauważałem jego rosnącą
cowanym profilu jak np.: chór kameralny, orkiestra Trybunału Koronnego, popularność i coraz lepsze efekty działania... Gdy po paru latach Jerzy Kar-
ludowy zespół muzyczny, czy zespół Old Jazz Players. ski otrzymał misję tworzenia drugiego klubu w Lublinie i ponowił propo-
Na przełomie lat 60 i 70 ub. wieku Towarzystwo otrzymało imię Henryka zycję, przyjąłem ją bez chwili wahania wierząc, że cele mojej pracy zawo-
Wieniawskiego. Ten genialny wirtuoz i kompozytor urodził się w Lubli- dowej w Towarzystwie Muzycznym i założenia ruchu rotariańskiego są
nie. Jedną z form podtrzymywania wśród współczesnych pamięci o nim zbieżne. W tym czasie kiełkowała już we mnie myśl podjęcia nieco karko-
jest uczynienie go patronem odbywającego się co 3 lata Międzynarodo- łomnego — jak się wówczas wydawało — zadania, jakim miało być skom-
wego Konkursu Młodych Skrzypków, którego jubileuszowa, X już edycja pletowanie grupy dzieci niepełnosprawnych i poprzez naukę i uprawianie
muzyki przywrócenie ich do normalnego społeczeństwa. Gdy w maju 1996
188 189