Page 129 - XX LAT KLUBU ROTARY LUBLIN - CENTRUM
P. 129

Ta studnia to jedyna budowla
                                   ocalała z żydowskiej części Lublina.

                                               Ruszyła renowacja

              Zaczęła się renowacja studni, która jako jedyna budowla ocalała z żydowskiej części Lu-
              blina, zburzonej na polecenie Niemców. Dotąd niezauważana przez przechodniów, już za
              miesiąc ma przykuwać ich uwagę i przywoływać pamięć o tragicznej historii.



















                  Dzisiaj studnia stoi skromnie przy placu manewrowym głównego dworca autobuso-
              wego. Kiedyś była w samym centrum dzielnicy żydowskiej, przy skrzyżowaniu nieistniejącej
              już ul. Szerokiej z Ruską, która miała nieco inny przebieg niż obecnie. Na starych fotogra-
              fiach widać jeszcze ludzi stojących w kolejce po wodę. Studnia przetrwała do dziś. Ludzi
              bestialsko wymordowano.
                  Najbliższej nocy, z piątku na sobotę, minie 76. lat od chwili, gdy rozpoczęło się to, co
              Niemcy nazwali akcją Reinhardt: zaplanowane, masowe unicestwienie Żydów.

                  – W ramach likwidacji getta Niemcy wywieźli do Bełżca blisko 28 tys. kobiet, mężczyzn
              i dzieci żydowskich. Na terenie getta i w okolicach Lublina zamordowano kolejne 2 tys.
              osób – przypomina Jakub Chmielewski, historyk z Państwowego Muzeum na Majdanku.
                  Po zgładzeniu ludzi, Niemcy zgładzili też część miasta. Na ich rozkaz burzono budynek
              po budynku. W tkance miasta została wielka wyrwa, której symbolem jest ukształtowany po
              wojnie pl. Zamkowy. Ocalała samotna studnia. W zeszłym roku zapadła decyzja o jej od-
              nowieniu, wtedy udało się wykonać dokumentację i wstępne prace.
                  Zasadnicze roboty rozpoczęły się kilka dni temu. Studnia będzie odrestaurowana, prze-

              szklona z dwóch stron, zyska iluminację, a wokół niej zostanie wymieniona nawierzchnia.
              – Koszt prac to około 60 tys. zł. W całości zostanie pokryty przez darczyńców, rodzinę
              Juliana i Rafaela Mahari – mówi Joanna Zętar z Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN, który




              128
   124   125   126   127   128   129   130   131   132   133   134