Włączamy się do akcji "Media bez wyboru"
Epidemia kornowirusa spowodowała, iż przychody tylko w gałęzi reklamy zewnętrznej, w której działamy, w 2020 roku spadły o niemal 40%. Szacuje się, że doprowadzenie branży do stanu sprzed pandemii potrwa co najmniej 3 lata. Pomoc sektorowa, oferowana przez rząd, nie objęła pionu out of home. Obserwuje się, że już sama zapowiedź podatku wstrzymuje budżety reklamowe w niektórych kategoriach. Szacuje się, że obniżona zostanie konkurencyjność polskich firm z sektora MŚP w przeciwieństwie do międzynarodowych koncernów gotowych ponosić zwiększone wydatki na promocję. Zmniejszenie inwestycji reklamowych przełoży się na mniejszą konsumpcję, a tym samym spowolni odbudowę gospodarki po epidemii.
Podatek od wpływów reklamowych w mediach pozainternetowych ma obejmować wszystkie podmioty, które przekroczą określony próg rocznych wpływów.
Podatek ma wejść w życie z początkiem lipca, a w przyszłym roku przynieść ok. 800 mln zł. Resort finansów do 16 lutego czeka na opinie.